TYDZIEŃ BIBLIOTEK 2011
 
NASZE WYDAWNICTWO
 
 
 
 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

ZAKUPIONE NOWOŚCI

 

 

 

 

"Rusz się z domu, zrób coś dla siebie i innych"

Projekt w ramach działania 413 „Wdrażanie lokalnych strategii rozwoju” objętego Programem Rozwoju Obszarów Wiejskich na lata 2007 - 2013.

Osoby zainteresowane udziałem w projekcie prosimy o zgłoszenie się do biblioteki.

Zrealizowane zadania:

WIECZÓR AUTORSKI (02.12.2012 r.) SPOTKANIE Z HISTORYKIEM I KRAJOZNAWCAMI

Tym razem uczestnicy projektu spotkali się z historykiem Jarosławem Szlaszyńskim, który wprowadził słuchaczy w tajniki warsztatu swojej pracy. Każdy historyk powinien z dystansem podchodzić do źródeł historycznych, pisać bez gniewu i stronniczości, jak też znać języki (przynajmniej staropolski, łacinę, niemiecki i rosyjski).
Z kolei Pan Wojciech Batura podzielił się swoimi relacjami z licznych wędrówek po Sztabińskiej Ziemi, gdzie znalezł dużo ciekawych miejsc, życzliwych ludzi i dobre jadło. Pasja, z jaką wykonuje swoją pracą, zaowocowała wydaniem kilku przewodników turystycznych, licznymi opracowaniami w „Zeszytach historycznych” i czasopiśmie „Jaćwież”.
Powyższe spotkanie było ostatnim zadaniem realizowanym w ramach Programu „Rusz się z domu - zrób coś dla siebie i innych”. Różnorodność tematyczna, przyjazna atmosfera, życzliwość i staranne przygotowanie każdego spotkania sprawiły, że uczestniczki programu już tęsknią z udziałem w kolejnych zajęciach.

Galeria

Warsztaty artystyczne – wykonywanie stroików i ozdób choinkowych (25.XI.2012 r.)

Świątecznymi prezentami, mimo odchudzonych nieco portfelów, w dalszym ciągu obdarowujemy swoich bliskich i przyjaciół. Sklepy oferują różnorodne towary, piękne ozdobione i w przyciągających opakowaniach. Żaden jednak z nich nie zastąpi prezentu wykonanego własnoręcznie. I taki właśnie sens miały warsztaty zorganizowane w Gminnej Bibliotece Publicznej, kiedy uczestniczki programu wykonywały stroiki świąteczne i bombki. Sama praca była przyjemnością, gdyż prowadząca warsztaty p. Alina Waluś to doświadczona i odnosząca sukcesy plastyczka, a ponadto każda z pań dodawała pomysły z własnej wyobraźni. Dwadzieścia kilka pań wiedzę praktyczną zdobytą podczas warsztatów może przekazać innym, a wykonane przez siebie stroiki i bombki podarowała przyjaciołom.

Galeria

18.XI.2012 r. - WIECZÓR GIER ŚWIETLICOWYCH

Spotkanie przypomniało uczestniczkom programu ich lata dzieciństwa i młodości, kiedy to szachy, warcaby, chińczyk umilały długie wieczory spędzane w gronie przyjaciół. Tym razem w szachy uczył Józef Wróblewski.
Do tych gier tradycyjnych Gminna Biblioteka Publiczna dokupiła nowe - „Kolejkę”, „Scrabble”, „Historię Polski”, „Kocham cię Polsko”, „Wielką podróż z Martyną Wojciechowską” i inne.
Dokładne instrukcje i opisy pozwoliły rozszyfrować regulaminy i zasady poszczególnych gier, toteż kilka godzin upłynęło ciekawie i przyjemnie. Różnorodność zadań skierowana do graczy pozwoliła przypomnieć wiadomości z różnych dziedzin - filmu, sportu, historii, geografii, języka polskiego czy gastronomii. Ponadto gry planszowe stanowią alternatywę dla pochłaniaczy komputera, którzy godzinami funkcjonują w nierealnym świecie, bez kontaktu z drugim człowiekiem.
Różnorodność i bogactwo gier, jakie oferuje współczesny rynek, stwarzają możliwość wyboru takich, które zadowolą każdego. Warto o tym pamiętać przy wyborze prezentów.

Galeria

Marsz Niepodległości (11.11.2012 r.)

Dzisiejsze pokolenie chcąc uczcić 94 rocznicę odzyskania Niepodległości organizuję biegi, rajdy, spotkania itp. Grupa osób uczestnicząca w projekcie aby oddać hołd naszym przodkom, udała się pod pomnik bohaterów powstania Styczniowego na Kozim Rynku. W tym historycznym miejscu historyk Emil Malesiński przypomniał patriotyczną postawę Józefa Konstantego Ramotowskiego dowódcy wojsk powstańczych, zapaliliśmy znicz, odmówiliśmy modlitwę i śpiewaliśmy historyczne pieśni.

Galeria

Spotkanie z fotografami (03.11.2012 r.)

Bogusław Kierkla, Roman Rogoziński, Tomasz Chilicki
Fotografem może być każdy, chociaż wraz z wynalazkiem aparatów cyfrowych sztuka fotografowania stała się bardziej pracochłonna. Z wielu zdjęć, jakie wykonujemy, należy wybrać najlepsze. Przy pomocy komputera możemy wykonane zdjęcia, poprawiać, maskować niedoskonałości. Trudnej sztuki robienia i obróbki zdjęć w czasie warsztatów fotograficznych uczyli nas Bogusaw Kierkla, Roman Rogoziński i Tomasz Chilicki. Dowiedzieliśmy się jak wykonywać zdjęcia o różnej pogodzie, jak uzyskać szeroki zasięg obrazu lub zbliżenie, jak uzyskać głębię ostrości i dosycić kolorami.

Porządkowanie grobów

Galeria

Warszty komputerowe

We wrześniu i październiku 19 osób uczestniczyło w kursie komputerowym. Obejmował on zagadnienia: obsługę komputera, program do edycji tekstu, korzystanie z Internetu (komunikacja przez Internet, poczta elektroniczna, wyszukiwanie informacji w sieci).

Galeria

Warsztaty kulinarne. Przygotowanie stoiska dożynkowego.

Jednym z zadań realizowanego przez nas projektu było przygotowanie stoiska dożynkowego. Na warsztatach kulinarnych w świetlicy wiejskiej w Kamieniu przyrządziliśmy wiele potraw i wystawiliśmy je do degustacji podczas dożynek gminnych 16 września 2012 r.

Galeria

Warsztaty artystyczne. Wykonywanie wieńca dożynkowego (26.09.2012 r.)

Warsztaty poprowadziła Pani Grażyna Pawłowska, kilkakrotna laureatka konkursów na wieniec dożynkowy. Wspólnie wykonany wieniec będzie eksponowany na Gminnych Dożynkach 2012 r.

Galeria

Wizyta "U Marysi" (19.08.2012 r.)

Galeria

Nordic walking (12.08.2012 r.)

Wycieczka "szlakiem tatarskim" (28.07.2012 r.)

28 lipca 2012 r. wyruszyliśmy na kolejną wycieczkę. Pierwszym jej celem było zwiedzenie meczetu i mizaru w Kruszynianach. Przewodnik Pan Dżemil z ogromnym polotem, opowiedział nam o historii, zwyczajach i kulturze Tatarów. Następnie udaliśmy się na "Szlak Ekumeniczny" i weszliśmy na Górę Ekumeniczną. Legenda głosi, że przebywanie na niej, przywraca ludziom spokój i dobre samopoczucie. Naładowani pozytywną energią, pojechaliśmy na obiad do Jurty Tatarskiej.
Kolejnym punktem wycieczki było zwiedzanie SILVARIUM w Poczopku. Mimo dokuczliwego upału z przyjemnością słuchaliśmy opowieści Pana Roberta - przewodnika. Spacerowaliśmy pośród strumyków, oczek wodnych, stada bocianów i rzeźb. Ogród leśny w Poczopku, jest bardzo urokliwym i godnym obejrzenia miejscem.
W drodze powrotnej, zatrzymaliśmy się w Sokółce, aby pomodlić się w kościele św. Antoniego.
Do Sztabina wróciliśmy zmęczeni, ale myślę, że zadowoleni. Trochę żal, że była to ostatnia zaplanowana w projekcie wycieczka.

Galeria

Nordic walking (21.07.2012 r.)

Celem spotkania był nordic walking. Marsz ze specjalnnie przystosowanymi do tego kijkami rozpoczęliśmy spod boiska szkolnego. Trasa wiodła polną drogą biegnącą od Sztabina w kierunku Krasnoborek.

Spotkanie z zielarką (07.07.2012 r.)

Spotkanie poprowadziła zwolenniczka medycyny naturalnej Bernadeta Olichwier, która zajmuje się zbieraniem i przygotowywaniem mieszanek ziołowych. Posługując się przygotowaną przezentacją multimedialną, omówiła podstawowe gatunki roślin wykorzystywane w ziołolecznictwie. Udzieliła wskazówek w jaki sposób zbierać i przetwarzać zioła. Uczestniczki spotkania mogły też zobaczyć poszczególne zioła w przyniesionym przez Panią Bernadetę ogromnym bukiecie oraz spróbować przyrządzonego naparu.

Galeria

Nordic walking (30.06.2012 r.)

Bezpośrednio po kursie udzielania pierwszej pomocy odbył się nasz pierwszy marsz z nordic walking. Na początku Pani Maria Godlewska udzieliła instruktażu. Po krótkiej rozgrzewce udaliśmy się na spacer drogą w pobliżu Jamin.

Galeria

Spotkanie z ratownikiem (30.06.2012 r.)

30 czerwca 2012 r. odbyło się spotkanie dotyczące udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Prowadzący spotkanie Pan Grzegorz Roszko wyjaśnił w jaki sposób powinno się ratować życe ludzkie. Uczestniczki nauczyły się poprawnego postępowania z poszkodowanym do czasu udzielenia kwalifikowanej pomocy ratowniczej.

Noc Kupały (23.06. 2012 r.)

Galeria

Spotkanie z pedagogiem 27.05.2012 r.

Na spotkanie, którego tematem było radzenie sobie z przykrymi emocjami zaprosiliśmy pedagog z Zespołu Szkół Samorządowych w Sztabinie Panią Anetę Krawczyk.
Poniżej zamieszczamy treść wykładu.
NIE PĘKAJ, CZYLI UMIEJĘTNOŚĆ RADZENIA SOBIE Z PRZYKRYMI EMOCJAMI
Każdy z nas przeżywa różne uczucia. Są one reakcjami naszego organizmu, naszej psychiki na otaczający nas świat. Jedne z nich są przyjemne, inne smutne lub nawet bolesne. Są takie, na które czekamy i takie, których chętnie uniknęlibyśmy. Wszystkie jednak są nam potrzebne. Nie powinniśmy ich dzielić na dobre i złe, bo wtedy winilibyśmy siebie za smutek, wściekłość czy wstyd a przecież są to naturalne emocje, często niezależne od nas i nie należy się za nie winić. Każdy z nas może czasami czuć się smutny czy wściekły i nie ma w tym nic złego. Przyczyną takich a nie innych uczuć są określone sytuacje, w których się znajdujemy. Gdy pojawiają się jakieś trudności, gdy mamy jakieś problemy, odczuwamy przykre emocje, a często nie jest to nasza wina, życie przecież nie zawsze toczy się tak jakbyśmy chcieli. Któż z nas nie zna sytuacji, w której nie udało się zapanować nad własną złością? Im jest ona silniejsza, tym mniej przemyślane staje się nasze zachowanie. Zdarza się wtedy zrobić coś, czego później żałujemy  np. nakrzyczymy na bliskich, wymierzymy klapsa dziecku, obrazimy lub zrobimy przykrość partnerowi. Takie zachowania bardzo negatywnie wpływają na  nasze relacje z najbliższymi.
Nasza złość często ma swoje źródło w narastającej w nas bezsilności, wtedy kiedy nie wiemy już co zrobić  często wyładowujemy się  korzystając z różnych szkodliwych dla nas samych i otoczenia sposobów: krzyczymy na bliskich, bijemy, niszczymy rzeczy, sięgamy po różne używki (narkotyki, alkohol, papierosy). Niestety uczucia, które tłumi sztuczny środek nie znikają, są jedynie zagłuszane i pojawiają się ponownie.  Istnieją inne naturalne sposoby radzenia sobie z przykrymi emocjami i pragnę poniżej przedstawić kilka z nich, bo warto podjąć wszelkie działania, by nauczyć się panować nad własną złością, pozwoli to nam ograniczyć krzywdzące dla innych zachowania.
Oto kilka wskazówek, które mogą być pomocne w zapanowaniu nad gniewem:
Doraźne sposoby radzenia sobie z przykrymi emocjami – dobre w każdej sytuacji

Galeria

Spotkanie z pszczelarzem (27.05.2012 r.)

O pszczelarstwie, bartnictwie i miodzie bardzo ciekawie opowiedział nam właściciel pasieki Pan Edward Szymkuć. Zaangażowanie z jakim mówił i wiedza świadczyły o tym, że pan Edward jest zafascynowany pszczelarstwem.
Podczas spotkania mogliśmy obserwować rodzinę pszczelą zamkniętą w małym szklanym ulu. Składa się ona z matki, trutni i robotnic. Pszczoła matka ma największe rozmiary ciała. Jej życie trwa przeciętnie około 3 lat, niekiedy może jednak dożyć 5. Nie wykonuje ona żadnych prac w ulu. W ciągu doby może złożyć do 2000 jaj. Trutnie są nieco mniejsze od matki pszczelej. Długość ich życia wynosi około 3 miesięcy, a kres ich bytowaniu kładą robotnice, które po skończeniu się nektaru nie dopuszczają ich do plastrów miodu. Trutnie są niezdolne do samodzielnego zdobywania pożywienia i nie wykonują żadnych prac umożliwiających bytowanie. Ich rola ogranicza się do funkcji rozrodczych. Kolejnym członkiem rodziny pszczelej są robotnice. Tworzą one trzon rodziny. Ich budowa ciała umożliwia zbiór surowców pokarmowych, budowę plastrów, karmienie potomstwa i obronę gniazda. Zaczynają wylatywać w pole około 15-20 dnia życia. W poszukiwaniu pyłku mogą lecieć na odległość nawet 3-4 km od ula, ale z takiej odległości przynoszą niewielką ilość surowca. Długość życia robotnicy waha się przeciętnie 36-40 dni, natomiast pszczoły, które wygryzły się jesienią, mogą żyć 6 do 9 miesięcy.
Pan Edward zachęcał wszystkich do hodowli murarki ogrodowej. Gatunek tej pszczoły nie stanowi dla człowieka żadnego zagrożenia, a w znacznym stopniu poprawia jakość zapylania roślin w naszym otoczeniu. Stworzenie siedlisk murarki jest dobrym sposobem na zwiększenie plonów niektórych warzyw i owoców. Hodowla murarki jest bardzo prosta. Wystarczy udać się nad Biebrzę, naciąc łodyg trzciny, związać je w pęczek i umieścić pod dachem budynku. Bardzo szybko w rurce trzcinowej zagnieździ się i złoży jajeczka murarka ogrodowa, która zadba o plany w naszym ogrodzie.
Na zakończenie spotkania degustowaliśmy miód wielokwiatowy zebrany w tym roku w pasiece Pana Edwarda. Sama słodycz!!!!!!!!!!!!!!!!!.

Galeria

 

Wycieczka do Puńska (05.05.2012 r.)

Pierwszym przedsięwzięciem projektu była wycieczka do Puńska, a jej celem zapoznanie uczestników ze sposobami kultywowania tradycji, zwyczajów i obyczajów mniejszość litewską w Polsce. W wycieczce wzięło udział 40 osób w różnym wieku - od młodzieży gimnazjalnej po seniorów. Rozpoczęliśmy ją od spotkania przed siedzibą GBP w Sztabinie. Pierwszy etap prowadził do Sejn, gdzie zwiedziliśmy muzeum w dawnym Klasztorze Dominkianów, zapoznaliśmy się z historią powstania i dniem dzisiejszym Sejn, a następnie zwiedziliśmy Bazylikę Nawiedzenia Matki Boskiej Ze słynnym Sanktuarium Matki Boskiej Sejneńskiej. Spacerując po mieście zobaczyliśmy także Kaplicę św. Agaty, Białą Synagogę, dawny Dom Talmudyczny, park a w nim pomniki; wdzięczności, bpa Antonasa Baranauskasa, a także pomnik poświęcony powstaniu sejneńskiemu z 1919 roku.
Następnie udaliśmy się do Puńska, gdzie na rynku oczekiwał nas już sekretarz gminy - Jan Wojczulis, który powitał nas Ziemi Puńskiej w imieniu własnym, wójta gminy Witolda Liszkowskiego oraz mieszkańców gminy i zaproponował harmonogram pobytu i zwiedzania gminy, a jednoczesnie obdarował wydawnictwami popularyzującymi gminę.
Zgodnie z jego planem w pierwszej kolejności zwiedziliśmy zabytkowy kościół parafialny w Puńsku, o którego historii i zabytkach sakralnych opowiedział nam sam ks. proboszcz - Czesław Bagan. Następnie pani Anastazja Sidor oprowadziła nas po muzeum w budynku dawnej plebanii, gdzie zobaczyliśmy dorobek artystyczny mieszkańców gminy, a w szczególności pająki świąteczne i okazjonalne, wyroby tkackie takie, jak krajki, ręczniki, narzuty, dywany i chodniki, maszyny tkackie, ręcznie wycinane z papieru firanki, serwety i obrusy, rzeźby i obrazy miejscowych artystów plastyków, a także przepiękne pisanki oraz inne przedmioty dawnego wystroju domów i mieszkań. Dowiedzieliśmy się, że na terenie gmin działa około 50 różnych zespołów śpiewaczych, kapel ludowych, zespołów choreograficznych, teatralnych, a niektóre spośród nich liczą sobie już po 60 lat, jak „Jotwa” lub nieco mniej, bo 30 lat – jak kapela „Klumpe”, a także to, że w każdej szkole dzieci uczą się oprócz przedmiotów obowiązkowych, również ludowych pieśni litewskich, tkactwa oraz tworzą teatry szkolne. Gmina słynie z ponad stuletniej tradycji teatrów stodolanych, czyli teatrów amatorskich, których przedstawienia są grane właśnie w stodołach, a obsadę stanowią w 100 % amatorzy - samoucy, niekiedy obsady teatrów stanowią artyści wywodzący się z jednej rodziny i z trzech pokoleń.
Po kolejne wrażenia pojechaliśmy do wsi Oszkinie, gdzie na obszarze ok. 8 ha prywatny przedsiębiorca Pan Piotr Łukaszewicz zbudował i nadal rozbudowuje oraz rozwija osadę Prusów i Jaćwingów. Kamienne tajemnicze kręgi, kamienne obeliski z podobiznami pierwszych władców na tych ziemiach, ołtarze z kamienia, drewniane domki z bala zbudowane na wzór starodawnego grodziska, oczka wodne, obrzędowe akweny i wiele, wiele innych budowli (np. strzelnica łucznicza) stanowią niepowtarzalną ścieżkę edukacyjną, a zaangażowanie i entuzjazm samego gospodarza zaraża wszystkich odwiedzających i zmusza do zadumy nad naszą historią, nad dziejami ziem, na których żyjemy, a w tym i Ziemi Sztabińskiej, o  której pradziejach i pochodzeniu Pan Piotr wiele nam opowiedział.
Ostatnim etapem zwiedzania Puńska była wizyta w muzeum – skansenie, gdzie oczekiwał na nas dyrektor Puńskiego Centrum Turystycznego, Pan Robert Wiaktor. W kilkunastu zdaniach przybliżył nam historię Litwy, a w szczególności Ziemi Puńskiej i Puńska. Opowiedział o sposobach, metodach i zasadach jakim kierują się Litwini w kultywowaniu tradycji, zwyczajów i obyczajów. Okazuje się, że na terenie gminy rokrocznie odbywa się około 50 imprez kulturalno – turystycznych promujących gminę, a jednocześnie utrwalających dotychczasowy dorobek i zdobycze mieszkańców w zakresie kultywowania swego dziedzictwa narodowego, a wiele z nich ma charakter międzynarodowy. Następnie zwiedziliśmy skansen, a w szczególności chałupę pokrytą strzechą, czyli dawny budynek mieszkalny wraz z podstawowymi meblami i narzędziami i sprzętami wyposażenia domu oraz do pracy w polu, w domu i w zagrodzie, a także tzw. świronek czyli miejsce składowania zboża, paszy, a czasem służącym i do spania, oraz zabudowania gospodarcze, czyli oborę, chlewy i stajnię, w których również zgromadzono narzędzia pracy i pierwsze maszyny rolnicze.
Dopełnieniem pobytu w Puńsku była degustacja potraw kuchni litewskiej, w sąsiadującym ze skansenem zajeździe, gdzie Pani Biruta Wydra przygotowała dla nas dwie z wielu litewskich regionalnych potraw, a były to litewskie bliny czyli placki ziemniaczane nadziewane mięsem oraz czinaki (czynaki) czyli mięso duszone wraz z różnymi warzywami w glinianych pojemnikach, a do tego domowy kompot wieloowocowy. Pyszności.
Posileni, lekko zmęczeni opuściliśmy gościnną Ziemię Litewską, by w drodze powrotnej zatrzymać się jeszcze w Gibach i oddać cześć pomordowanym w obławie augustowskiej w 1945 r. 599 mieszkańcom powiatu augustowskiego. Złożyliśmy kwiaty, zapalili znicze, modlitwą i chwilą zadumy oraz ciszy uczciliśmy ich tragiczne losy.
Późnym popołudniem cali, zdrowi lecz na pewno pełni wrażeń ale i nieco zmęczeni, wróciliśmy do Sztabina.

Galeria